poniedziałek, 29 maja 2017

Menu ramazanowe dzien 4

Witajcie.
Dziś miałam dodać opis związany z całodniowym postem ale śliczne miesięczne maleństwo jak to ostanio u mnie bywa, pomieszało mi szyki. Nie opiszę Ramazanu więc napiszę Wam co przez ostani miesiąc robię prawie codzinnie. A no odwiedzam koleżankę, która 27 kwietnia urodziła prześliczną córeczkę Umay. Koleżanka rodzine ma daleko, mama nie może przyjechać by jej pomóc więc ja staram się stanąć na wysokości zadania i odwiedzam ją tak często jak mogę by pomóc zająć się dzidziusiem. Dziecko ma okropne kolki i sporo czasu minęło nim mama przyzwyczaiła się do nowej sytuacji. Noszenie, bujanie, karmienie, przewijanie niby wszystko znane ale zupełnie inne niż przy pierwszym dziecku. Winne sa oczywiście kolki. Nie myślcie, że mąż jej nie pomaga. jak najbardziej pomaga, ja spędzam tam jedynie kilka godzin po zajęciach na uczelni, pózniej przekazuję pałeczkę tacie Umay 😊 i wracam do swoich domowych obowiązków.


A może Wy znacie jakies sprawdzone sposoby na kolki? W przypadku Umay świetnie sprawdza się jazda samochodem, niestety ani ja ani koleżanka nie mamy prawa jazdy więc ta metoda odpada.
Koniec zrzędzenia wracam do ramazanowego menu.


Sahur:

Chleb cypryjski





















Iftar:

Potrawka z groszkiem i wołowiną





Sałatka z drobną kaszą bulgur i burakami




Kalburabasti


9 komentarzy:

  1. Na kolki najlepsze noszenie, spokoj w domu i szum- to koniecznosc. Jedynym miejscem gdzie moja corka usypiala byla kuchnia-pochlaniacz nad kuchenka gazowa byl wlaczony caly dzien, a ja chodzilam z nia na rekach od sciany do sciany do 6 miesiaca, potem bylo juz ok. Nie lubila moja corcia wychodzic na spacery, w wozku nie polezala, samochodem tez nie lubila jezdzic...zadnych miejsc publicznych ani gosci w domu bo bylo wtedy wiecej placzu. Kazdy nasz dzien musial byc bardzo poukladany i spokojny kazdy.... dzwieki szumu godzinami i noszenie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jej, do 6 miesiąca? Lepiej nie będę mówiła o tym koleżance bo się załamie. Mam nadzieje, że kolki u jej córki szybciej miną.

      Usuń
  2. W Turcji można kupić woombie to jest otulacz dla dziecka. Piękne są i dzidziuś się lepiej czuje otuliny ciasno jak u mamy w brzuszku. Poszukać na YouTube jakiś białych szumów- masę jest tego i masaże antykolkowe- ostukiwanie brzuszka, jak najmniej bodźców (tv etc), odbijać po i nawet przed karmieniem. Cierpliwości.mamie i zdrówka maluszkowi!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuje bardzo za rady. Dzisiaj bede u kolezanki to jej przekaze i bedziemy probowaly je stosowac.

      Usuń
  3. Bardzo cieplymi i nasmarowanymi oliwa rece masowac brzuszek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, tą metodę stosuja i rzeczywiscie pomaga.

      Usuń
  4. Emilo, nie wiem na ile skuteczna jest to metoda, ale wydaje się, że mój synek zaraz po urodzeniu cierpiał z powodu kolek. Jedznak doczytałam u przedwojennego zielarza, by podawać niemowlęciu napar z dziurawca - tak, nie żadne tam kopry włoskie czy anyżki, a właśnie lekko gorzki dziurawiec. Nie wiem, czy Koleżanka karmi piersią, jeśli tak, to trzeba będzie spróbować podać odrobinę dzidziusiowi w ramach pojenia, kilka razy dziennie, można trochę osłodzić. Ja zaparzałam mocną herbatkę z zebranego samodzielnie dziurawca i po dwie łyżki tego naparu dodawałam do każdej butelki pokarmu, gdy już mały przestał ssać pierś (miał 7 tygodni). Poskutowało wspaniale, nigdy więcej nie było płaczu z powodu bólu brzuszka, synek przesypiał całe noce od 23 do 5-6 rano! I to jak miał 2 miesiące! W dzisiejszych czasach nikt nie podaje dziurawca małym dzieciom, a to naprawdę skuteczny sposób. Może spróbujecie?

    Aha, nie wiem, czy w Turcji dziurawiec jest znany, w razie potrzeby możesz nawet sprowadzić go z Polski.

    Trzymam kciuki za zdrowy brzuszek małej dziewczynki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak dlugi sen w tym wieku jest niewskazany. Dzieckko 2-3mies powinno spac maks 4 godziny w ciagu. Ten dziurawiec mogl dzialac troche narkotycznie.

      Usuń
  5. Dobrze jest po każdym posiłku nosić dziecko na ramieniu tak by brzuszek leżał na ramieniu a rączki i główka były z tyłu. Trzymamy dziecko jedną ręką pod pupą za nóżki pewnym chwytem, a drugą lekko klepiemy w pupę by dziecku się "odbiło". Jak dziecku się "odbije" to nie ma kolki. Jeśli nawet przyciśnięcie brzuszka do ramienia i poklepywanie nie pomoże to można położyć dziecko na brzuszku, dać mu do rączki zabawkę by chwilę poleżało i wtedy prawie na 100% nadmiar połkniętego podczas karmienia powietrza znajdzie ujście:]
    A poza tym jesteś cudowna koleżanka!

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...